środa, 9 czerwca 2010

puszeczka "jakby" z Paryża :)

Puszeczka po landrynkach pomalowana i obklejona do granic możliwości.
Jak widać pędzle i Gimpa baaardzo lubię :)

1 komentarz:

  1. Och! Piękna! Dziękujemy za udział w wyzwaniu twórczego Pokoju!

    OdpowiedzUsuń